Miniona sobota była sobotą pracującą, i wyczerpała mnie do cna...
Ale i tak fajnie było :D
Po raz drugi spotkałam się z Jagodą i Damianem.
Jagódka uparła się na sesję popołudniową w momencie,
kiedy w Częstochowie zepsuła się pogoda...
Światła prawie brak a przy moim sprzęcie wróży to katastrofę...
Jakościowo zdjęcia są fatalne, ale mam nadzieję, że mimo tych
mankamentów natury technicznej spodoba się Wam historia,
jaką udało nam się stworzyć...
Cała reszta zdjęć oczywiście w filmiku, zapraszam.
A przy okazji powstało moje zdjęcie :D Wiedźmińskie ;) Dzięki piękne (Ona robiła, albo On, nie wiem, bo sobie wydzierali aparat ;P
WOW :) Świetne klimatyczne zdjęcia :)))) bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPatrząc na te zdjęcia przyszło mi do głowy, że można by podziałać kontrastem. Ucharakteryzować ich i wstawić w przestrzeń miejską, industrialną, pomiędzy kolorowych ludzi... Jak myślisz?
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo Twoja twórczość.
To byłby dopiero kontrast ;D Mi też takie pomysły chodzą po głowie... podziałamy razem w Krakowie jak tylko znajdę czas na wyjazd ;D
UsuńDziękuję :*
Świetnie wyszła ta sesja! No i cmentarz żydowski - chyba moje ulubione miejsce w Częstochowie, zwłaszcza jesienią lub wczesną wiosną... Czemu ja nie zarejestrowałam faktu, że jesteś z Częstochowy?!
OdpowiedzUsuńA nie wiem czemu :D W gronie 40 kobiet trudno cokolwiek zarejestrować :)
UsuńCzekam właśnie na ostrą jesień, żeby coś się zmieniło nieco, bo już mam tak obcykany ten cmentarz, że głowa mała :)
Zdjęcia fatalne. Z serii tych, których się światu nie pokazuje, bo i po co?
OdpowiedzUsuńOt, taki błąd w sztuce ;)
(Też mam trochę takich różności... w sumie nie wiem, czemu je jeszcze trzymam ;)
Najważniejsze jest to, że się postaciom ze zdjęcia podobają :)
UsuńOstatnie najciekawsze
OdpowiedzUsuńPani K.